KIMCHI to sztandarowe koreańskie danie/przystawka zrobione najczęściej z kiszonych warzyw i kapusty. Jak z pewnością wiele osób zaobserwowało, choćby w koreańskich dramach – Koreańczycy nie potrafią bez niego żyć. Poniżej sprawdzony i oryginalny przepis od Koreanki na duże ilości tych pyszności.
Na ok. 4-5 kg kimchi potrzebne będzie:
- 2-3 kapusty pekińskie [3,5 kg]
- 1 biała rzodkiew
- 1 marchew
- 1 główka czosnku
- 1 średni por
- pęczek cebulek dymek lub grubego szczypioru
- 3 łyżki posiekanego świeżego imbiru
- 1 cebula
- 0,5 szkl mąki ryżowej lub mąki z ryżu kleistego
- 3/4 szkl gochugaru (płatków chili)
- 3/4 szkl sosu rybnego
- 3/4 szkl soli morskiej
- 3 szkl wody
- 1/4 szkl cukru
I przybory:
- jak największe miski!
- gumowe rękawice
- sito
- słoiki / pojemniki (jeśli są plastikowe to musicie liczyć się z tym, że ślady kimchi mogą zostać na nich na zawsze ]
[wp_ad_camp_2]
Przygotowanie:
1. Kroimy kapustę – bez uprzedniego mycia. Najpierw przekrawamy ją wzdłuż, a następnie każdą połowę jeszcze raz wzdłuż. Odkrawamy głąby. Możemy zostawić ją w tej postaci, ale później niewygodnie jest to jeść i wyciągać z pojemników, dlatego polecam pokroić ją jeszcze na 3.
2. Pokrojoną kapustę wrzucamy do zimnej wody i płuczemy. Wyciągami partiami z wody, warstwami wkładamy mokrą do misek i posypujemy solą. Im więcej takich warstw tym kapusta będzie dokładniej zasolona. Jeśli zostawiliście kapustę w postaci ćwiartek, będziecie musieli wetrzeć sól między liście.
3. Zostawiamy na 30 minut. Po tym czasie mieszamy. Znowu czekamy 30 minut, następnie przewracamy i znowu czekamy 30 minut. W sumie 90 minut solenia.
4. Przygotowujemy pastę. Kroimy warzywa w dowolne kształty, a por, szczypior, imbir i czosnek siekamy jak najdrobniej.
5. Gotujemy kleik. Do garnka, najlepiej z grubym dnem lub nieprzywierającego, wlewamy 3 szklanki zimnej wody i dodajemy mąkę ryżową – mieszamy aż znikną grudki. Włączamy mały gaz i gotujemy cały czas mieszając, aż kleik zacznie gęstnieć. Gdy jest zawiesisty dodajemy cukier, gotujemy na malutkim ogniu jeszcze kilka minut mieszając i odstawiamy do ostygnięcia.
6. Gdy kleik już nieco przestygnie dodajemy do niego płatki chili i sos rybny.
7. Kleik mieszamy dokładnie z warzywami.
8. Po 90-minutowym procesie solenia, wrzucamy kapustę do czystej wody i DOKŁADNIE płuczemy. Przerzucamy na sito. Następnie ponownie wrzucamy do czystej wody i znowu odcedzamy. A potem…. jeszcze raz to samo. Musimy mieć pewność, że kapusta będzie dokładnie wypłukana. Powinna być w tym momencie jeszcze nie zupełnie zwiędnięta [czyt. nie tak miękka jak zwiędnięta sałata] Jeśli zaczyna się robić bardzo wiotka przed upływem 90 minut, możecie umyć ją nieco wcześniej.
9. Po ocieknięciu możemy przystąpić do mieszania kapusty z pastą warzywną. W tym celu uzbrajamy się w gumowe rękawice – chcemy uniknąć kontaktu skóry z ogromnymi ilościami chilli i soli. Mieszamy kimchi w jak NAJWIĘKSZEJ misie, lub w kilku mniejszych, żeby uniknąć pasty i kapusty latających dookoła pomieszczenia.
10. Gdy stwierdzimy, że kapusta jest już dokładnie potraktowana pastą warzywną, pakujemy kimchi do słoików i pojemników. Wkładamy ostrożnie małymi partiami i ugniatamy mocno, żeby pozbyć się z pojemnika jak najwięcej pustych przestrzeni i powietrza. Nie upychamy również pojemników do pełna, zostawiamy przynajmniej 1,5 cm przestrzeni od góry – kimchi będzie pracować i może wyciekać. Po wpakowaniu kimchi do pojemników wycieramy dokładnie brzegi i myjemy opakowania.
Kimchi wstawiamy do lodówki i trzymamy nawet wiele tygodni. Oczywiście z czasem będzie stawać się coraz bardziej kwaśne i śmierdzące. Im mniejszy pojemnik tym szybciej kwaśnieje.
Świeże kimchi możemy jeść posypane sezamem samo, jako przystawkę do ryżu lub innych dań. Kiszone można użyć do placków z kimchi, kimchi jjigae oraz wielu innych potraw.
Pamiętajcie, że KIMCHI jest bardzo zdrowe – poza kiszoną kapustą, która zawiera bardzo dużo witaminy C i innych dobrodziejstw, jest tam również cała masa czosnku. Koreańczycy naprawdę wierzą w uodparniające właściwości tego dania. Tylko uważajcie na cerę, gdyż ostrość źle na nią działa.
Dziś robie 🙂 mniam
Zrobiłam i dzisiaj próbowałam, mam przepis na średnią pekinkę i pół łyżeczki cukru, czy oryginał jest też mało słodki? Idealnie smakuje jak nasza kiszona kapusta, ale tak jakbym za mało cukru dodała. Następnym razem zrobię z Twojego przepisu, tylko zmniejszę ilość 😀
Pol lyzeczki na jedna kapuste to wedlug mnie tez za malo. Zazwyczaj daje ze 2-3 lyzki na moja porcje, wiec mysle ze na jedna kapuste to przynajmniej ze 2 lyzeczki by wyszly. Ja tez lubie bardziej slodkie kimchi, ale to wszystko zalezy tez od kapusty i warzyw, i od maki ryzowej jakiej uzywasz. Mi za kazdym razem wychodzi inaczej ^^’ Jestem pewna, ze dojdziesz do swojego idealu 🙂 Pozdrawiam!
Czy sos rybny można zastąpić sosem sojowym?
Na pewno smak bedzie inny, bo sos ryby jest tu dosc wazny. igdy nie probowalam z sosem sojowym i nie wiem w jaki sposob wplynie na fermentacje itp. ale zdecydowanie zachecam do eksperymentu. Moze na mniejszej ilosci, tak na wszelki wypadek. I koniecznie daj znac jak sie udalo! 🙂
A co jeśli ktoś ma pastę gochujang? To ponoć zamiennik dla płatków chili.. Tylko ile tego dodać ?
Mnie również to nurtuje ponieważ ostatnio zostałam właścicielką słoika takowej pasty ☺
Ja daję ok 65 g na kilogram kapusty. Wychodzi dość ostre ale w pełni można wyczuć aromaty i smaki. Gochujang jest zamiennikiem nie tyle samych płatków gochugaru co całej miesznki, znajdują się tam : płatki gochugaru, mąka ryżowa, cukier, sól.
Mam pytanie, czy mąka ryżowa może być taka z supermarketu do naleśników? Bo nie mam szans innej dostać
Chyba tak… Nie znam tej maki, ale chyba nie moze byc duzej roznicy skoro to po prostu zmielony ryz. Mam nadzieje 😉
Dzięki, kimchi już gotowe,wyleguje się w lodówce
Jak długo takie kimchi wytrzyma w lodówce? Bo znalazłem na dnie lodówki jakieś stare, które robiłem dość dawno temu, ale pachnie tak samo jak choćby miesiąc po zrobieniu. Nie otruję się? 😀
Jesli masz watpliwosci to zawsze lepiej zostawic 😉 Moje zazwyczaj znika w ciagu kilku tygodni, ale i tak zawsze je sprawdzam na wypadek plesni itp. zeby miec pewnosc, ze jest bezpiecznie.
sprawdź czy nie jest kwaśne, jeżeli nie – możesz zjeść, jeśli jednak jest kwaśne to nadaje się jedynie do zupy lub placków (przepisów pełno w internecie) 🙂 pozdrawiam
W piątek w nocy zrobiłam swoje pierwsze Kimchi, tradycyjnie w glinianym garnuszku. W sobotę rano cały sok wylądował na podłodze! Teraz jest bardzo suche, czy jest jakiś sposób, żeby dorobić płyn czy po prostu nie musi być zakryte sokiem? Proszę o pomoc, pozdrawiam!
trzeba zrobić klej jeszcze raz i mocno uciskać, żeby jeszcze sok z kapusty wyszedł, ma się ukisić i nie napełniać do końca garnuszka, bo wykipi po raz kolejny 😀 pozdrawiam
p.s. może Adminka się nie pogniewa, że daję rady :*
Wrecz przeciwnie! Wlasnie mialam nadzieje, ze ktos bedzie w stanie doradzic 🙂
W przepisie jest podana biała rzodkiew, niestety nigdzie takiej nie mogę znaleźć. Czy można zastąpić ją zwykłą rzodkiewką bądź czymś innym? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Hej! Nie musisz dodawac rzodkwi jesli jej nie masz. Wiem, ze niektorzy zastepuja rzodkiew czerwona rzodkiewka, ale ja nigdy do kimchi sie nie zdecydowalam ich dodac.
Biała rzodkiew to taka długa podobna do rzepy, daikon się nazywa i możesz ją dostać w każdym większym supermarkecie w Polsce, np Tesco, Auchan, Piotr i Paweł etc, nie musi być taka stricte koreańska, która jest okrągła. Pozdrawiam
Mnie też ciekawi jakie są proporcje pasty gochujang. Czy można prosić o infirmację?
Hej Kochani, niestety ja zawsze robie według tego przepisu, ciężko mi doradzić co do proporcji gochujanga.
Witaj, podobno lepiej po zrobieniu zostawić kimchi na ok. 5 dni w temp. pokojowej
a potem do lodówki. Co myślisz ?
I jeszcze pytanie – mam korzeń kurkumy, jest trochę podobny do korzenia imbiru
zastanawiam się czy go nie dodać w niewielkiej ilości aale być może to nienajlepszy pomysł:)?
Pozdrawiam !
Slyszalam o tym, ze wiele osob zostawia kimchi na 1-2 dni, mozliwe tez ze na dluzej, zeby szybciej sfermentowalo. Nigdy tak nie robie, wiec ciezko mi cos powiedziec. Kurkumy rowniez nie dawalam, ale to ciekawy pomysl. Wydaje mi sie, ze w smaku te korzenie moga sie dosc znacznie roznic.
Zawsze kiszę w temperaturze pokojowej przez kilka dni. Po 48h sprawdzam i jeśli jest wystarczająco kwaśne przekładam do lodówki, jeśli nie to zostawiam i codziennie próbuję żeby wyczuć odpowiedni moment. Fermentowanie od początku w lodówce preferują zwolennicy tzw „świeżego kimchi”, zwanego też „surowym”. Najlepiej samemu popróbować różnych sposobów żeby się dowiedzieć które nam najbardziej smakuje. Dla mnie idealne to ok. 3 dni w temperaturze pokojowej i dopiero lodówka.
Przyznam, ze teraz tez coraz czesciej tak robie
A czy musi byc dodany kleik z maki? Niektore przepisy pomijaja kleik. Zaraz po zrobieniu umieszczam kimchi w zamknietych sloikach i umieszczam w lodowce? Po jakim czasie jest kimchi dobre? Ktoś napisal że kapusta mu wykipiała, mój siedzi póki co w zamknietych słoikach w kuchni i nie widzę żadnej reakcji?
Czy zamiast kapusty pekińskiej można użyć bialej kapusty? Czy kapustę pekińską można pokroić drobno?