To dziwne, że dopiero po tak długim czasie dodaję jeden z najbardziej podstawowych przepisów kuchni koreańskiej… Doenjang jjigae to prosta zupa przygotowywana na mięsie lub owocach morza, a jej głównym składnikiem jest koreańska pasta doenjang. Jest to fermentowana pasta sojowa, często porównywana do japońskiej pasty miso. Jest jednak bardziej treściwa, gęsta, bogatsza w smaku, a podobno w przeciwieństwie do miso nie traci wartości odżywczych podczas gotowania! Osobiście uważam, że smakiem bardzo się różnią i ciężko byłoby mi używać ich jako zamienników. Warto wspomnieć, że pasta doenjang uważana jest za wyjątkowo zdrową – witaminy, minerały, flawonoidy, fitoestrogeny i aminokwasy – nic dziwnego, że doenjang jjigae podaje się tak często. Na dodatek, jest prosta i szybka do wykonania i świetnie komponuje się z wieloma dodatkami.

Potrzebne będzie:
- 100-150g wieprzowiny lub wołowiny
- Pół małej cukini
- 1 niewielka cebula
- 1 ziemniak (lub 8cm białej rzodkwi)
- 1 ząbek czosnku
- Pół kostki tofu
- Cebula dymka
- Ostra papryczka chili
- 1 łyżka pasty doenjang
- Olej do smażenia

Przygotowanie:
1. Warzywa umyć i obrać. Cebulę, cukinię, ziemniaka (rzodkiew) pokroić w kostkę. Mięso pokroić w cienkie plasterki ok. pół centymetra.

2. W garnku rozgrzać odrobinę oleju i podsmażyć na nim mięso, aż zacznie robić się złociste.
3. Do mięsa dołożyć cebulę, cukinie i ziemniaka (rzodkiew), oraz łyżkę pasty doenjang. Zalać 500ml wody i zagotować.
4. Gdy zacznie bulgotać, dołożyć posiekany czosnek i pokrojoną w plasterki ostrą papryczkę. Jeśli pojawią się na powierzchni piana lub szumowiny, można je zebrać łyżką.
5. Gotować ok. 20-30 minut aż ziemniaki i mięso zmiękną. W razie potrzeby można dodać wody, gdyby sie wygotowala.
6. Na koniec do zupy dołożyć pokrojone w plastry tofu, zagotować 2-3 minuty i posypać szczypiorkiem.

Gdyby zupa okazała się za mało słona, można doprawić ją sosem sojowym. Najlepiej podawać z ryżem i dowolnymi przystawkami. Taka porcja przewidziana jest na 2 osoby, ale zaklada, ze serwowana jest z dodatkami.
Smacznego!
Suuper! Jedyny przepis jaki znalazlam bez marchewki i zbednych rzeczy… Ja zawsze dodaje paste hot pepper paste i lyzke korean chilli flakes a pod koniec garsc szpinaku jeszczeuwielbiam jak bardzo ostra jest ahh i ohhh
Suuper stronka, bede tu zagladac
Dziekował!
Ahh i ja daje 2 lub 3 lyzki pasty nie 1 oraz gotuje na wodzie z ryzu co plukalam